Sześciokołowy harwester Nisula N5 pracuje już w Borach Dolnośląskich
- 29 Cze, 2020
- Home

Kolejny harester marki Nisula N5 trafił do polskich lasów – tym razem w wersji sześciokołowej. Maszyna pracować będzie w Borach Dolnośląskich.
Nisula N5 to harwester zaprojektowany specjalnie z myślą o trzebieżach. Maszyna, która na początku listopada trafila na dolny śląsk, wyposażona jest w standardową głowicę Nisula 500H, pozwalającą na ścinkę drzew o średnicy 50 cm. Zastosowany żuraw ma zasięg 10 metrów, co stanowi rekord w harwesterach trzebieżowych tej wielkości.
– Zalety wersji sześciokołowej to większa stabilność oraz mniejszy jednostkowy nacisk na grunt – tłumaczy Mateusz Lewandowski z Kompanii Leśnej, polskiego dystrybutora marki Nisula. – Dodatkowe koła można w każdej chwili hydraulicznie unieść, dostosowując do ukształtowania terenu.
Nisula N5 może poruszać się z prędkością 50 km/h, i to na znaczne odległości. To zdecydowana zaleta w rozczłonkowanych polskich leśnictwach. Przemieszczanie się po drogach ułatwia kierownica, będąca na standardowym wyposażeniu maszyny, oraz fakt, że żuraw podczas jazdy znajduje się za kabiną operatora, nie blokując widoczności.
– Koszty eksploatacji tej maszyny są bardzo niskie – mówi Kalle Mattson z firmy Nisula. – Użytkownik zawdzięcza to długim interwałom serwisowym, niedrogim częściom zamiennym, oraz bardzo niskiemu spalaniu, rzędu 7,5 litra na godzinę pracy.
Fińska firma Nisula od ponad 30 lat specjalizuje się w produkcji głowic ścinkowych. Lekkie i zgrabne głowice oraz wydajne hamulce zawiesia pozwalają na zwinne poruszanie się w gęstym trzebieżowym drzewostanie, bez uszkadzania sąsiednich drzew. Kilka lat temu Nisula postanowiła stworzyć własny harwester. Kalle Mattson podkreśla, że firmie przyświecał przede wszystkim cel poprawy zyskowności na trzebieżach. – Cięcia przedrębne stanowią coraz większy procent pozyskania. Opłacalność prac trzebieżowych bywa jednak niska – opowiada Mattson. – Postanowiliśmy to zmienić.
Zastosowana w N5 jednostka napędowa to silnik Sisu Agco Power 4.9 AVI o mocy 127 KW, znany między innymi z ciągników Valtry. Hydraulika opiera się na pompie roboczej Rexroth, zasialącej żuraw i głowicę, oraz pompie hydrostatycznej Sauer Danfoss, odpowiadającej za jazdę.
Stabilność maszyny zapewnia unikatowa konstrukcja przegubu środkowego, z płynną blokadą umożliwiającą jazdę nawet z w pełni wysuniętą na bok głowicą. Szerokość harwestera (na kołach 600 mm) wynosi 2,67 m zaś promień skrętu to zaledwie 5,25 metra, co w połączeniu z 10-metrowym żurawiem pozwala na pracę nawet w bardzo gęstym drzewostanie. Cały spód harwestera jest szczelnie osłonięty, a wzmocniona rama oraz wysokie prześwity umożliwiają poruszanie się po bardzo wymagającym terenie.
Maszyna dostarczona do Węglińca wyposażona została w najnowszy system sterujący Nisula NCU3i umożliwający wybór sortymentów bez odrywania palców od joysticków, co jest udogodnieniem dla wytrawnych operatorów, powodującym przyśpieszenie pracy i zwiększenie wydajności.